Rijad balansuje między gniewem Trumpa a stabilnością regionu. Inwestycje w USA, mediacje z Rosją i plan dla Gazy to stawka w grze o pozycję lidera arabskiego świata i pokój na Bliskim Wschodzie.

W tej niewygodnej pozycji jest nie tylko Królestwo. Także jego partnerzy z Rady Współpracy Państw Zatoki oraz Jordania i Egipt. A właściwie cały obszar arabski i muzułmański. Realizacja pomysłów prezydenta Trumpa dotyczących przyszłości Gazy oznacza bowiem bezprecedensowe wyzwania dla bezpieczeństwa wewnętrznego i pozycji rządzących oraz kolejne zagrożenia dla regionalnej stabilizacji. Niezależnie od goryczy poniżenia. Z drugiej strony narażenie się na gniew i niełaskę gospodarza Białego Domu może nieść równie groźne skutki dla elit władzy, również krajów sojuszniczych. 

W obecnych realiach istniejących w Waszyngtonie i Tel Awiwie dobrego rozwiązania nie ma. Tym bardziej, że chodzi nie tylko o Gazę, ale również o Wschodnią Jerozolimę i Zachodni Brzeg, którego aneksja przez Izrael może być tylko kwestią czasu. W toczącej się rozgrywce Rijad odgrywa kluczową rolę. Jest też pod silną amerykańską presją, nawet jeśli ma wciąż za sobą wspólne stanowisko państw regionu odrzucające wysiedlenia lecz zorientowane na poszukiwanie jakiegoś kompromisu między skrajnościami.

Saudyjczycy położyli na szali bardzo dużo. Stabilność państwa, pozycję lidera świata arabskiego i muzułmańskiego, płynny przebieg procesu transformacji Królestwa i przekazywania władzy oraz przebudowę stosunków ze Stanami Zjednoczonymi. Obejmującą obszar bezpieczeństwa, kluczowe dziedziny współpracy gospodarczej, sposób wykorzystania liczących się zasobów uranu dla pokojowego programu atomowego, zakupy nowoczesnego uzbrojenia oraz równoległą realizację procesu normalizacji z Izraelem. Na tej szali nie brakuje min w każdym obszarze. Nie zabraknie też nowatorskich pomysłów — kwestia uranu i innych surowców saudyjskich może być rozwiązana w podobny sposób jak planowana eksploatacja przez USA złóż metali ziem rzadkich w Ukrainie.

Na zdjęciu od lewej, wysłannik USA na Bliski Wschód Steve Witkoff, sekretarz stanu USA Marco Rubio, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz, minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej książę Fajsal ibn Farhan al-Saud, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Arabii Saudyjskiej Musad ibn Muhammad al-Ajban, doradca prezydenta Rosji ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow uczestniczą we wspólnym spotkaniu w pałacu Dirijja w Rijadzie w Arabii Saudyjskiej, 18 lutego 2025 r. Źródło: Departament Stanu USA, autor Freddie Everett

Rządzący Królestwem książę Muhammad ibn Salman od dawna łączył wiele nadziei z powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu. Powitał jego zwycięstwo ze świadomością, że wróci też bliskowschodnia polityka realizowana podczas pierwszej kadencji, tożsama z izraelską. Swe intencje Książę zamanifestował oczekiwanym gestem. Deklarując zainwestowanie w USA 600 miliardów USD. I przebijając 500 miliardów zaoferowane w 2016 roku. Trump zrewanżował się pochwałami i prestiżowym wyborem Rijadu na miejsce przeprowadzenia rozmów amerykańsko-rosyjskich. Być może również tam dojdzie do spotkania prezydentów Stanów  Zjednoczonych  i Rosji, a ewentualnie także Ukrainy. Arabia Saudyjska oraz ZEA od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę aspirowały do pozycji mediatora. 

Nie ma jednak pewności, czy wszystko to zapewni poszanowanie interesów Królestwa przez administrację amerykańską. Rijad chciałby bowiem zachować szczególne stosunki z Waszyngtonem w sferze bezpieczeństwa, ale jednocześnie mieć wolną rękę w zakresie współpracy gospodarczej i inwestycyjnej z Chinami, Indiami, UE, Turcją czy Rosją oraz budować silną pozycję Arabii Saudyjskiej w wielobiegunowym świecie.

Sekretarz stanu USA Marco Rubio podczas rozmów z księciem Arabii Saudyjskiej Muhammadem ibn Salmanem, powiedział, że wszelkie ustalenia dotyczące przyszłości Strefy Gazy powinny uwzględniać bezpieczeństwo regionalne. Rijad, luty 2025. Źródło: Ministerstwo Spraw Zagranicznych Arabii Saudyjskiej.

Saudyjska dyplomacja intensywnie stara się wypracować arabski plan umożliwiający podtrzymanie rozejmu w Gazie, zapobieżenie masowym wysiedleniom Palestyńczyków, administrowanie i odbudowę Strefy oraz zachowanie nadziei na państwowość palestyńską, pozostającą warunkiem trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. Służył temu niedawny miniszczyt w Rijadzie (kraje GCC bez Omanu oraz Egipt i Jordania), będący kontynuacją wcześniejszych spotkań oraz przygotowaniem do specjalnego posiedzenia Ligi Arabskiej w Kairze w pierwszych dniach marca. Wypracowanie konsensusu może być trudne do osiągnięcia.

Czy z obecnego chaosu może wyłonić się jakiś porządek? Na razie takiej perspektywy nie widać. „Efekt Trumpa” sprzyja tworzeniu kolejnych faktów dokonanych. Saudyjczycy chcą zachować pozycję silnego gracza, dbającego o własne interesy. I wizerunek. Niezależnie od zaangażowania w mediacje amerykańsko-rosyjskie i kwestie ukraińskie celowi temu służy zwalnianie z więzień kolejnych saudyjskich aktywistów praw człowieka i obywatelskich. Widzę w tym sygnał zbliżającej się debaty w Kongresie i Senacie USA na temat wyżej wspomnianych porozumień amerykańsko-saudyjskich i sprzedaży broni. Wśród legislatorów Królestwo nie ma samych przyjaciół. Ponadto zaniechanie popierania aktywistów przez obecną administrację zawęża możliwości ich działania.

Tradycyjnie zwracam uwagę na potrzebę współdziałania dyplomacji europejskiej z arabskimi krajami Zatoki. Tym bardziej, że ich aktywność bije kolejne rekordy. Mamy wiele wspólnych interesów i zmartwień. A odniesienie do młota i kowadła też stało się naszym udziałem.

Krzysztof Płomiński*

Krzysztof Andrzej Płomiński — polski dyplomata, urzędnik państwowy, politolog. Ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Iraku (1990–1996) i pierwszy polski ambasador w Arabii Saudyjskiej (1999–2003). Dyrektor Departamentu Afryki i Bliskiego Wschodu w MSZ oraz urzędnik placówek dyplomatycznych w Libii i Jordanii.
Ekspert Centrum Stosunków Międzynarodowych. Doradca dyplomatyczny Krajowej Izby Gospodarczej.

 © Future Arabia

POPULARNE

Głodny informacji?
Już wkrótce wystartuje newsletter!